Pierwszy dzień lata zobowiązuje do słonecznego wpisu. Patrzę na bikini, które leży na dnie szafy. Potem wyglądam za okno. No cóż, Lublinianie wiedzą jaką pogodą witaliśmy lato. Może dlatego, że 22 czerwca to lato kalendarzowe, astronomiczne było przecież dzień wcześniej. Taka ciekawostka, godna Jarosława Kreta. Przechodząc do sedna tego wpisu, chciałabym podzielić się z Wami moimi ulubionymi produktami do opalania, zobaczycie też moją letnią kolekcję lakierów do paznokci. Jestem dopiero w trakcie zbierania plażowego niezbędnika /urlop dopiero w sierpniu/ więc jeśli macie swoich letnich ulubieńców - piszcie w komentarzach.
kosmetyczka: outlet To Next, krem nawilżająco matujący Ziaja 25+, woda termalna Uriage, mgiełka TermoOchrona Marion, perfumy Calvin Klein Shock for her
Lata nie wyobrażam sobie bez lekkich i słodkich perfum, Calvin Klein Shock są świetne na tą porę roku. Zostawiają na skórze delikatny i słodki zapach, nie przytłaczają. Kolejnym letnim ulubieńcem będzie z pewnością woda termalna Uriage - jest to woda izotoniczna (nie wymaga osuszania) o bogatym składzie mineralnym. Uspokaja i koi rozgrzaną słońcem skórę, odświeży ją przed nałożeniem kremu, przyniesie ulgę w upalne dni. Zostając w temacie kremu, zdecydowałam się na krem nawilżająco - matujący Ziaja 25+. Polecałyście go w komentarzach na facebooku jako świetny krem na dzień. Przyznaję, że póki co jestem baaaardzo zadowolona, jednak na głębszą recenzję przyjdzie jeszcze czas, bo używam go dopiero lekko ponad tydzień. Kolejnym odkryciem jest mgiełka Marion chroniąca włosy przed wysoką temperaturą. Nie przesusza, chroni i przepięknie pachnie. Dużym plusem jest też niska cena /9zł/, szukajcie jej w drogeriach internetowych lub na allegro.
balsam brązujący Lirene do ciemnej karnacji, chusteczki samoopalające Rossman, Dark Tanning Oli Hawaiian Tropic, Lancaster Sun Beauty Satin Sheer Oli, EOS Balsam do ust, bransoletka Stradivarius
W dalszym ciągu jestem wielką fanką balsamu brązującego Lirene, co raz bardziej jednak zaczynam się zaprzyjaźniać z chusteczkami samoopalającymi z Rossmana - dobrze zaaplikowane zapewniają świetną opaleniznę. Na początku sezonu pozwalają mi przetrwać etap bladości. Później, przy intensywnym, urlopowym opalaniu sięgam po olejek z wysokim filtrem Lancaster, później gdy nie potrzebuje tak mocnej ochrony przeciwsłonecznej, "dobijam się" olejkiem Hawaiian Tropic, który ma SPF 6 i zapewnia ciemny, głęboki odcień opalenizny. Nie przepadam za kremami do opalania, od zawsze kocham olejki, lubię ich konsystencję i połysk.
Maybelline SuperStay Gel Nail Color 7 days Taupe Couture i Mint For Life, Miss Sporty Quick Dry 452, Essie Find Me An Oasis, Lovely Wibo nr 25, GOSH nr 102, bikini w paski Tesco F&F, różowe TJ Maxx /USA/
Latem lubię odcienie pastelowe /mięta, błękit/ lub żywe róże i korale. Czasami sięgam po biel lub całkowicie ciemne odcienie szarości czy granatu. Serię SuperStay Gel Nail Color od Maybelline polecam Wam gorąco, pokochałam te lakiery ze względu na trwałość i soczyste kolory. Warta spróbowania jest też biel z serii Lovely od Wibo, dwie warstwy wystarczą dla uzyskania jednolitego koloru. Co do Essie, uważam te lakiery za mocno przereklamowane. Kolory są rzeczywiście bardzo mocne, i czasami jedna warstwa wystarczy dla kompletnego krycia, trwałość jednak to masakra. Jeśli znacie błękit godny polecenia, piszcie, chętnie wypróbuje coś nowego, bo Essie chyba wyląduje w koszu. Kolor Find Me An Oasis kocham, trwałość niestety nie.
Moja obsesja na punkcie obuwia sportowego trwa dalej, najnowszym nabytkiem są Nike Roshe Run. Kocham je miłością dozgonną, dzisiaj widzicie je w akcji. Ciepła pogoda nie zmienia tego stanu, póki co mam jedną parę sandałków, które zakładam od wielkiego dzwonu. W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego w wydaniu typowo sportowym czuję się bardziej kobieco niż w obcisłej sukience.
Do następnego Kochani!
J.
szorty: second hand, top: outlet To Next, czapka: New Era, pierścionki: River Island, buty: allegro
śliczne lakiery ♥ pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńwww.annie97x.blogspot.com
polecam błękit z rimmela od rity ory
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz lekkich, szybko schnących (nawet bardzo szybko!!!) balsamów, które w dodatku nie lepią się ani trochę to polecam Lirene serię Young 20+ :) Mam wersję oliwkową i jest świetny!! :)
OdpowiedzUsuńboze jak ja uwielbiam nike roshe sa takie wygodne i lekkie :) super outift!
OdpowiedzUsuńJustyna przybijam moimi roshami Twoim 5! :D
OdpowiedzUsuńJustyna przybijam moimi roshami Twoim 5!:D
OdpowiedzUsuńhigh five!
UsuńTo może Justa podzielisz sie z nami jak używać tych chusteczek samoopalajacych z rossmana ? : )
OdpowiedzUsuńnapewno po dobrym peelingu, trzeba pamiętać też o dokładnych wsmarowaniu nadmiaru samoopalacza, bo mogą zrobić się plamy
UsuńJa to się boję takich wynalazków ;)
UsuńHej. Jak zamawiałaś roshe na allegro to jaki rozmiar wzięłaś? długość wkładki wybrałaś taką jaką masz dokładnie długość stopy czy dodawałaś może jakieś 0,5 cm? bo chcę zamówić sobie te buty, ale że jako zwężają się one delikatnie ku przodowi to mam ten problem z rozmiarem.. bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję za pomoc. :)
OdpowiedzUsuńzamawiałam swój standardowy rozmiar, długość wkładki typowa dla 38 czyli 24,5 cm i jest ok
Usuńile kosztują takie butki? są specjalnie przystosowane do biegania? wreszcie jakiś fajny stonowany kolor, bo te neonowe nie przekonują mnie. :)
OdpowiedzUsuńOla
około 300 zł, nie wiem jak z ich przystosowaniem do biegania, aż tak nie znam się na butach, mogę powiedzieć tylko, że są baaardzo wygodne, chodzę w nich na co dzień i jestem bardzo zadowolona ;)
UsuńDziewczyny! Oglądam Was od niedawna na YT i już Was uwielbiam! :) Stylizacja świetna - sportowa, ale wciąż kobieca. Obserwuję z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńbłękit Rity z Rimmela lub z wibo ;)
OdpowiedzUsuńJustynko czy mogła byś podać konkretnego sprzedawce od którego kupowałaś buty ? :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńHej! Jak myślisz, czy nic się nie stanie jeśli będę używać tego kremu z Ziaji choć mam 18 lat? Wiem, że są inne kremy dla osób w moim wieku jednak krem wydaje się być idealnym dla mojego typu cery - z opinii które wyczytałam na internecie. Życiowy dylemat.. ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie! Pozdrawiam! :)
Możesz go używać ten krem nie zawiera żadnych aktywnych składników więc krzywdy ci nie zrobi
Usuńmyślę, że możesz spróbować. zawsze lepsza profilaktyka niż późniejsze leczenie :)
UsuńDziękuję za informację! :)
Usuńzerknij na lakiery Golden Rose, fajna cena i bardzo dobra jakosc, do tego mnostwo pieknych kolorow :)
OdpowiedzUsuńnowa kolekcja, mam kilka i bardzo polecam http://sklep.goldenrose.pl/art369,color_expert_,o_gcx.html
no i piaskowe http://sklep.goldenrose.pl/art327,holiday_nail_color,o_ghn.html
w Olimpie w starej czesci jest dobrze zaopatrzone stoisko :)
Co to za miejsce w naszym pięknym Lublinie? ♥♡
OdpowiedzUsuńJustyna jak radzisz sobie z cellulitem? Używasz jakiś balsam?
OdpowiedzUsuńNo własnie Justa jak sobie radzisz z tym problemem, wiadomo że każda z ans sobie pozwala na jakieś grzeszki a ja tak samo jak ty nie lubię ćwiczyć.
UsuńNie robię nic specjalnego, ćwiczę okazjonalnie, peelingi, balsamy brązujące. Ciężko mi powiedzieć, nie miałam nigdy problemu z nogami, wszystkie grzeszki idą raczej w górną partię ciała :)
UsuńJakiś rok temu używałam tego kremu z Ziaji 25+ i bardzo mi się spodobał:) znowu do niego wróciłam ;) polecam, kiedyś, gdy walczyłam z zaskórnikami na policzkach i używalam peelingu w maści Epi duo, ktory intensywnie złuszczał mi naskórek, i wtedy też też stosowalam ten krem:) i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te buty
OdpowiedzUsuńButy są cudowne :)! No Lublin nas nie zachwyca pogodą, miejmy nadzieję, że będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na lody sopelkowe :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o błękitny lakier do paznokci polecam z Eveline miniMAX 9 days long, kolor 907. Długo trzyma się na paznokciach i ma piekny pastelowy błękitny kolor a kosztuje około 7-8z ... :)
OdpowiedzUsuńU mnie lakiery Essie wytrzymują (zależnie od koloru) od 5 (kolory ciemne i neonowe) do nawet 8 dni (pastele i cielaki). Fakt, przed przystąpieniem do malowania odtłuszczam płytkę specjalnym preparatem z sensique, zawsze też korzystam z odżywki do paznokci jako bazy oraz z przyspieszającego wysychanie topu z SH. Może taki sposób pomógłby Ci się cieszyć nimi nieco dłużej? Jeśli nie to chętnie odkupiłabym ten lakier (Find me an oasis). Brakuje takiego w mojej kolekcji, a szkoda by tak ładny kolor wylądował w koszu. Pozdrawiam serdecznie, Ola
OdpowiedzUsuńTeż nie skreślałabym lakierów Essie, są to najtrwalsze lakiery jakich kiedykolwiek używałam, a wcześniejszych testów było sporo. Po odkryciu Essie wyrzuciłam lub porozdawałam lakiery innych firm i od ponad roku kupuję tylko te. Też nakładam je zawsze na bazę (np. warstwę odżywki), potem dwie cienkie warstwy Essie i top coat Seche Vite. Niby tego sporo, ale na paznokciach tworzy powłokę, która bez problemu wytrzymuje tydzień w nienagannym stanie, co jest dla mnie wybawieniem, bo nie mam czasu na malowanie paznokci co drugi dzień. Może spróbuj tej metody?
UsuńPozdrawiam :)
PS Ostatnio też chodzą mi po głowie sportowe buty, coś w nich jest ;)
próbowałam na lakier bazowy/odżywkę, próbowałam też z top coatem, może mam felerny egzemplarz, ciężko powiedzieć;/
Usuńsuper post a buty są przecudowne :)
OdpowiedzUsuńco do lakieru zapraszam do mnie na bloga ---> http://trevissa.blogspot.com/
może pomogę w czymś :)
Pozdrowionka ;*
Jeśli chodzi o coś do szybkiego zbrązowienia ciała lub ukrycia małych niedoskonałości póki się jeszcze nie opalimy to Lirene Last Minute Body BB nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńmam, potwierdzam:)
UsuńJa polecam lakiery z inglota, dobrze sie trzymaja i maja dobre krycie. Minusem moze byc cena bo bodajze za jedne lakier trzeba zaplacic 19-20 zl
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta mgiełka Marion :-)
OdpowiedzUsuńBłękitny najlepszy jest ten z Rimmela z kolekcji Rity! Trzyma się do tygodnia :)
OdpowiedzUsuńLakiery genialne! Ja chce się zaopatrzyć w jakieś neonowe :)
OdpowiedzUsuńF.
mozesz powiedziec od jakiego uzytkownika kupilas butki?:)
OdpowiedzUsuńhej niestety nie mogę znaleźć tego na swoim profilu, ale jest dużo takich użytkowników, na pewno coś znajdziesz.,
UsuńJustyna, kupujemy cały czas takie same buty :D zaczęło się od NB, potem botków ze stradiego, ale wymieniłąm je na innych i z roszkami tak samo :D
OdpowiedzUsuńBłękit Huckleberry z Barry M NAJLEPSZY!
OdpowiedzUsuńUważaj na tę termoochronę, miałam po niej dramatycznie rozdwojone końcówki co się u mnie często nie zdarzało.
OdpowiedzUsuńNike Roshe Run są przepiękne, właśnie zastanawiam się nad kupnem. ;)
OdpowiedzUsuńmusicismybestfiend.blogspot.com
i kiedy jakieś filmiki nowe :D ? stęskniłam się..
OdpowiedzUsuńPS: Justyna jesteś taka piękna naturalnie
A mam pytanie czy pojawi sie tez post kiedy typu makijazowy niezbednik - OCZY ??
OdpowiedzUsuńJustyna gdzie byłas u fryzjera ? :))
OdpowiedzUsuńw poprzednich wpisach mowila ze w salonie fryzjerskim aldona oleksy
Usuńtak, chodzę do Oldony ;)
UsuńWyglądasz ślicznie <3
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam nosić pastele na paznokciach i nie tylko latem :)
fajny wpis, naprawdę fajnie się Ciebie czyta! :)
OdpowiedzUsuńa.
Cudowne zdjęcie jak podskakujesz ;-) Świetny mix!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ślicznie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pogoda przechodzi samą siebie! Woda wylewająca się z kaloszy i złamana parasolka jakoś nie kojarzą się z latem. Gdyby nie grzmoty nad głową, byłabym pewna, że przespałam lato i obudziłam się na jesień. Swoją drogą, taką pogodę bardzo chętnie bym przespała. Ale nie! Trzeba z tym walczyć - pomalować paznokcie na piękny miętowy kolor, wygrzebać bikini z dna szafy, zakupić olejki do opalania i być w pogotowiu, aby nie zaskoczyło nas lato, tak jak zima co roku zaskakuje kierowców ;)
OdpowiedzUsuńPS Świetne zdjęcia!
Pozdrawiam,
http://messsinspirations.blogspot.com/
Jesteś za ładna , Foch
OdpowiedzUsuńpodpowiadaj kochana na pytania jak bedziesz miała chwilke :-)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz!! :) zazdroszczę figury, a polecam błekit z bell galm wear (702) naprawde fajnie kryje i sie trzyma :)
OdpowiedzUsuńtak, kiedyś na pewno się pojawi:)
OdpowiedzUsuńkochana czym podkreślasz brwi ? sama nadałas im tak piękny kształt ?
OdpowiedzUsuńco do lakierów essie to mam 4: jeden kupiony na ekobieca- trzyma sie super do 14 dni (ok 10zł), drugi na ezebra wytrzyma spokojnie 2 tygodnie (tez ok 10 zł), na otwarcie felicity kupiłam DWA w hebe i jest kompletna masakra (cena: dwa w cenie jednego)... bąblują się strasznie. Więc essie to chyba zależy od tego gdzie się kupi. Ja pewnie kupie cos jak sie pokaże na ekobieca :) W drogeriach mówię koniec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Diana :)
Zaraziłaś mnie miłością do obuwia sportowego! :DD Coś czuję, że botki jesienią nie będą mi juz potrzebne xD
OdpowiedzUsuńPozderko! :*