Sleek Blushes- Recenzja + Ombre

Róże ze Sleeka tak jak i palety cieni zna chyba już każdy. Do testowania dostałam od Kosmetykomanii trzy rewelacyjne kolory. Na zdjęciach starałam się pokazać Wam rzeczywisty kolor kosmetyku przez co może wydawać się czasami za dużo - nie nałożyła bym aż tyle różu na co dzień.  Zapraszam do lektury krótkiej recenzji:)

Róże możecie kupić tutaj KLIK





- pigmentacja jest naprawdę dobra, produkt jest mocno nasycony kolorem, przez co potrzebujemy bardzo nie wielką ilość kosmetyku do aplikacji
- róż można stopniować - od delikatnego, naturalnego rumieńca aż po mocne i wyraźne zaznaczenie policzków
- z trwałością nie ma również większych problemów - kolor trzyma się cały dzień na twarzy
- wykończenie jakie dają róże ze Sleeka to taki pół - mat - nie widać w nich żadnych błyszczących drobin jednak na buzi nie wyglądają totalnie matowo. 
- ogromna gama kolorystyczna, więc każdy znajdzie coś dla siebie
- róży spokojnie można używać jako cieni do powiek


 Life's a Peach

Przepiękny brzoskwiniowy kolor, pasujący do każdej karnacji i typu urody. Idealny do codziennego makijażu, nadający buzi zdrowy wygląd. Mój ulubiony.





Przepiękny, intensywny kolor, jednak nie dla mnie - jest zdecydowanie za chłodny do mojego ciepłego typu urody, dla chłodnej blondynki jak najbardziej. 






Ceglasty, zgaszony koral. Zdecydowanie łatwo przesadzić z aplikacją, bo kolor jest dosyć ciemny. Przy wieczornym makijażu ciemnej brunetki sprawdza się jednak idealnie. 






Widzieliście może już na naszym Facebooku, że zdecydowałam się na deliaktne ombre. Miałam dość tej samej fryzury, z którą męczyłam się prawie 3 lata.  Jak podoba się Wam efekt końcowy?? 

Całuje, Justyna.


Do farbowania użyłam najmocniejszego rozjaśniacza z Syossa, mieszankę rozrobiłam tak jak w instrukcji, trzymałam na włosach około 20 minut - rozwijając folię co chwilę i sprawdzając kolor. Rozjaśniałam przypadkowo wybrane pasma włosów - starałam się wybierać cienkie, delikatne pasma, które okalają twarz - stopniowo od policzków schodząc w dół aż do samych końcówek - tak żeby uzyskać trochę niedbały i naturalny efekt.

Poza tym posiłkowałam się video ulubionej Kandee..





fot. By me

22 komentarze:

  1. efekt ombre rewelacja!!!pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ombre zarąbiście wyszło !!! chyba też sobie strzelę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pasują ci te włosy :))
    Pierwszy odcień różu rewelacyjny !

    OdpowiedzUsuń
  4. brzoskwinka boska, różowy mimo,ze jestem chłodną blondynką pewnie u mnie by leżał, bałabym się, że zrobie sobie krzywde ;)
    i ten ostatni sadziłam,ze bedzie straszny,ale wyglada fajnie!
    ombre super!

    OdpowiedzUsuń
  5. super fryzurka coś nowego

    zapraszam do mnie www.deserlandia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. A jaką farbą maluje włosy twoja koleżanka Kasia?
    Idealny ma blond:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O żesz dziewczyno, sama wykonałaś to ombre?? Jest genialne! Będę super hiper wdzięczna za dokładną instrukcję zawierającą info o czasie trzymania, czego, gdzie i jak!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzeci róż z kolei - piękny. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Justyna! mam zblizony kolor wlosow do twoich myslisz ze gdybym pomalowala ze na calej dlugosci takim kolorem jak ty koncowki to wyszedlby mi rownie fajny kolor czy jakies rude odcienie czego bym nie chciala ;O poradz cos ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne są róże Sleek,a włoski wyszły super!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajne te roze, najbardziej podoba mi sie koral:) a wloski masz super:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Już zaktualizowałam posta jeśli chodzi o czas trzymania mieszanki na włosach:)

    A jeśli chodzi o nakładanie tego rozjaśniacza na całe włosy to nie polecałabym jednak takiego zabiegu. Po pierwsze rozjaśniacz jest mega mega mocny, strasznie szybko rozjaśnia a wrecz wyżera;p włosy... w przypadku pasemek czy ombre jest ok, ale na całej długości włosów mogły by pojawić się plamy czy nierówności... na takie całościowe farbowanie chyba lepiej wybrać sie do fryzjera:)

    OdpowiedzUsuń
  13. w pierwszym ci zdecydowanie najlepiej :)
    ciekawe jak ombre będzie wyglądać na prostych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetnie wyglądasz w krętych włoskach i takich jasnych końcach, extra:)
    a co do różów w ostatnim Ci najlepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak długo będzie Ci się trzymało takie ombre?

    OdpowiedzUsuń
  16. nie mam pojęcia, pierwszy raz w życiu rozjaśniałam włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak pięknie, włosy a makijaż perfekcyjnie. Zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zobaczyłam pierwszą fotkę to już myślałam, że to najnowsze róże Sleeka :D Uwielbiam te róże, są świetne! Z tych co pokazałaś mam Flamingo ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądasz bosko. ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Justynko powiedz mi jakim kolorem masz farbowane włosy czy masz naturalne??? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy gorąco wszystkim i każdemu z osobna za komentarze! :)