Trampki i początek sesji
Pomimo ogólnego koncertowego i imprezowego klimatu (Juwenalia) nie za bardzo mam czas na balowanie, bo właśnie dzisiaj zaczęła mi się sesja , pierwszy egzamin mam już na szczęście za sobą. Mam nadzieje, że do połowy czerwca zdam wszystko co musi być zdane i uciekam daleko daleko! Aha no i dzisiejszy "strój dnia" - nic specjalnego, naprawdę. Połowę dnia przesiedziałam w bibliotece więc jest dosyć zwyczajnie. Marynarka na która choruje i noszę ze wszystkim co popadnie, dzisiaj razem z trampkami. Plus małe zakupy w Naturze- jestem wielką fanką lakierów Essence (znalazłam cudny błękit, który wylądował od razu na paznokciach) poza tym kupiłam też odpowiednik pękającego lakieru Isa Dory- tylko że za 8zł:)

About author: Admin
Cress arugula peanut tigernut wattle seed kombu parsnip. Lotus root mung bean arugula tigernut horseradish endive yarrow gourd. Radicchio cress avocado garlic quandong collard greens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny blog dziewczyny. Bardzo fajne stylizacje.
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo nam miło!!
OdpowiedzUsuń