Pozostając w klimacie cekinów i wszechobecnego błysku, postanowiłam wykorzystać do stylizacji trochę zwariowaną marynarkę. Trzeba było ją stonować jeansami i zwykłym t-shirtem. Pomimo, że jest cała w cekinach to pasuje do wielu klasycznych elementów mojej szafy : małej czarnej czy białej koszuli. Praktycznie zrezygnowałam z biżuterii, ale za to założyłam szpilki:)
Podziękowania dla Dagmary Baczewskiej za zdjęcia i miłą atmosferę.
Dziękujemy również restauracji Orient Express w Lublinie za udostępnienie lokalu i pozytywne nastawienie do współpracy. Polecamy ich stronkę
KLIK
marynarka/jacket- Next
jeans- Levi's
zegarek/watch- Guess
szpilki/heels- Rebel Heart
taką kanapę chciałabym w domu ;d boski żakiet ;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna stylizacja! :) marynarka jest cudowna! :)
OdpowiedzUsuńmarynarka w połączeniu z Twoimi włosami i urodą wygląda świetnie<3
OdpowiedzUsuńmarynarka cudo!
OdpowiedzUsuńszpilki świetne, marynarka piękna i jakie włosy!
OdpowiedzUsuńmarynarka jest fantastyczna! niesamowicie mi się podoba, bardzo dobry fason, kolory, do tego super ją zestawiłaś z prostą resztą.
OdpowiedzUsuńżakiet jest boski...
OdpowiedzUsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńZakochałam sie w cekinach.
A miejsce nastrojowe ...i sklaniajace do snu!:D
świetna marynarka!;)
OdpowiedzUsuńmi bardzo podobają się spodnie i buty :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajchętniej bym Ci ukradła tą marynarkę! Jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!
OdpowiedzUsuńMarynarka to cudo za niecałe 40zł;)
W sklepie nawet się nie zastanawiałam tylko pobiegłam od razu do kasy;D
Super zestaw!
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie Wasz blog, obserwuję ;) a marynarka wymiata, całość super ;)
OdpowiedzUsuńfajnie !!!!
OdpowiedzUsuń