Już maj

Okej Kochani. Mamy już maj, czyli czas na pierwsze podsumowanie postanowień noworocznych. Zazwyczaj większość rzeczy zostawiam na ostatnią chwilę, ale w tym roku obiecałam sobie, że będzie inaczej. Proszę nie spodziewajcie się tutaj nie wiadomo jakich wyzwań i osiągnięć bo skupiłam się raczej na takich przyziemnych rzeczach, które zdecydowanie ułatwiają mi życie. 
No to co, zaczynamy. :)



Minimalizm

Minimalizm kosmetyczny jak i ubraniowy to główne rzeczy na które chciałam się skupić w tym roku. Postanowiłam całkowicie rozprawić się z nadmierną ilością kosmetyków i walającą się po całym pokoju stertą ubrań. 

Zacznijmy może od minimalizmu kosmetycznego. Dosyć miałam uginających się półek od balsamów, odżywek, lakierów do paznokci i innych przeterminowanych produktów. Część rzeczy wyrzuciłam, część oddałam, resztę wklepywałam rano i wieczorem w swoje ciało. Serio, ale chyba moje nogi i brzuch nigdy nie miały tak porządnego nawilżenia jak przez ostatnie pół roku. Krem pod oczy, tonik rano i wieczorem, maseczka na twarz raz w tygodniu wszystko poszło w ruch i w końcu jest tego coraz mniej. 


Jeżeli myślicie, że mam gigantyczną szafę pełną ubrań to jesteście w dużym błędzie. Co miesiąc staram się robić porządki i systematycznie rozstaje się rzeczami, w których nie chodzę. Podstawowa zasada, pozbądź się tego co wisi od trzech miesięcy i ani razu nie miałaś na sobie. Teraz nie mam problemu z porannym wyborem ubrań, wiem co gdzie mam i w kilka minut jestem gotowa do wyjścia. 


Co do kolejnych zakupów staram się je robić z głową, wybieram rzeczy lepszej jakość i takie, które naprawdę potrzebuje. Oczywiście czasami wychodzi mi to lepiej, czasami gorzej...:) nie od razu Rzym zbudowano. Ważne, że jestem na dobrej drodze i nie czuje się już przytłoczona ilością ubrań.


Sport

Poza zdrowym odżywianiem i odpowiednią pielęgnacją ciała, istotną dla mnie rzeczą jest sport. Po tym jak założyłam aparat na zęby postanowiłam wziąć się w garść i porządnie przygotować do lata. Na instagramie śledzę mnóstwo profili poświęconych tej tematyce, aby czuć pełną mobilizację do działania. Zapisałam się na aerobik i siłownie - pozostało mi tylko ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Często zadajecie mi pytania na co chodzę, ile razy w tygodniu i jak długo trzeba czekać na efekty. Już Wam odpowiadam. Chodziłam tak często jak tylko mogłam czasami 3 razy, czasami 5 razy w tygodniu, a czasami w ogóle bo nie miałam czasu. 
Wybierałam ćwiczenia po których padałam na twarz ze zmęczenia, czyli turbo spalanie, tbc, bup. Teraz mam ograniczony budżet i ćwiczę z Mel B albo biegam z moim chłopakiem. Jak tylko pogoda się poprawi rozpoczynam sezon rolkowy. Po jakim czasie widać efekty? To sprawa naprawdę indywidualna - wszystko zależy od Waszych predyspozycji, ilości ćwiczeń, systematyczności i zbilansowanej diety.


Gotowanie

Już na samym początku roku dostałam dwie książki, które miały rozwinąć mój talent kulinarny. Totalnie zakochałam się w książce " Moje wypieki" i jak tylko nadarza się jakaś okazja to pichcę coś smakowitego. Mój mazurek z białą czekoladą królował na wielkanocnym stole, o serniku z mango nie wspomną bo poszedł już pierwszego dnia i nawet nie zdążyłam mu cyknąć fotki na instagram:).



Pomimo, że dostałyśmy już dwa razy propozycję udziału w programie Ugotowani to zdecydowanie mój Marcin powinien wziąć w nim udział. On potrafi z niczego zrobić coś mega pysznego. Niestety mi do Gessler trochę brakuje, chociaż dwóch lewych rąk do gotowania nie mam. Jak mam przepis zrobię wszystko, ale jak się ma takiego wspaniałego kucharza to może warto nie wtrącać się do garów.... ;)
Często dostaje maile z pytaniem czy jestem na jakieś diecie. Tak jestem na diecie Mż. Ze swojego jadłospisu wyeliminowałam: ziemniaki, kolorowe napoje gazowane, słodzone soki, biały cukier (zastąpiłam ksylitolem - naturalnym cukrem z brzozy) oraz smażone potrawy na tłuszczu. Ze słodyczami nie miałam problemu bo jestem bardziej mięsna niż batonikowa. Coraz częściej na moim talerzu pojawia się pieczona ryba z ryżem, sałatka ze świeżych warzyw oraz zimna lemoniada z cytryną i miętą. 



Podróże

Obiecałam sobie, że będę podróżować tak często jak tylko to będzie możliwe. W marcu udało mi się polecieć na tydzień do Londynu i Manchesteru. Kolejny kierunek na mapie to Barcelona, o której marze już od zeszłego roku. Wstępnie planuje wyjazd we wrześniu, chociaż na kilka dni. 



Organizacja czasu

Codziennie rano wstaje o 7 30, nie ważne czy idę do pracy czy mam wolne. Nie mogę spać do 10 bo potem mam wyrzuty sumienia, że marnuje czas, poza tym ból głowy od przespania jest nie do zniesienia. Systematycznie prowadzę kalendarz w którym zapisuje plany na kolejne dni, małe marzenia i wish listy. Dzięki temu mam stałą kontrolę nad czasem, wydatkami itp.



I to chyba było by na tyle moich podsumowań. 
Jak tam Wasze noworoczne poczynania? 
Pamiętajcie mamy jeszcze pół roku, więc nic straconego. :) 
Do dzieła!

P.S. Zaglądajcie na nasz Instagram i Facebooka, gdzie na bieżąco się udzielamy:). Kiss


56 komentarzy:

  1. Kasi chyba zapomniałaś o dość ważnej kwestii a więc WŁOSY, o ile się nie mylę to w filmiku o postanowieniach noworocznych też wspomniałaś, czy w tej kwestii nic się nie zmieniło kosmetyki i kondycja włosów taka sama ? :)
    Wszystko idealnie udaje Ci się osiągać ! Naprawde podziwiam Cie Kasiu :)
    I uwielbiam waszego bloga i was dziewczyny :) Jesteście takie swoje, normalne i nie zmieniacie się a to się ceni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pominęłam kilka kwestii, nie tylko włosy:). Myślę, że za 2-3 miesiące pojawi się kolejny taki post, bo ciężko wszystko tak zawrzeć w jednym poście:). Nie wszytko udaje mi się osiągnąć, ale staram się;)

      Usuń
  2. Super podsumowanie! :) Naprawdę dostałyście zaproszenie do Ugotowanych? Razem z Justyną? :) Wow! Chętnie bym Was zobaczyła w akcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. boże! super by było gdybyście tam były! To mój ulubiony program kulinarny!

      Usuń
  3. Dałaś mi właśnie motywującego kopniaka! Miło się czyta takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo schudłaś i świetna sylwetka ! :)
    A czy pojawi się taki post, ale podsumowanie Justyny ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasia a jak radzisz sobie z leniem, który nie raz chyba każdego dopada :( ?? Sesja przede mną a chęci do nauki mniej :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia twój facet zdecydowanie nadaję się do Ugotowanych, moim zdaniem jesteś trochę za szczupła (widziałam Cię na żywo i wiem co mówię) . Mam do Ciebie prośbę podasz mi wymiary swojej szafy wysokość szerokość i głębokość bo widzę że masz sporo ciuchów a planuję zakup szafy i chciałabym mieć orientację

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A według mnie Kasia ma świetna sylwetkę i widać że dobrze czuję się w niej

      Usuń
    2. Według mnie też jest za szczupła. Głowa wydaję się być nieproporcjonalnie duża do reszty a biust bardzo mały. Ale to ona ma się dobrze ze sobą czuć.

      Usuń
    3. Dwa razy czytałam, bo nie uwierzyłam, chodzi o przytoczoną wyżej analizę ciała Kasi śmiać się czy płakać sama nie wiem.
      M.

      Usuń
  7. Super post kiedy będzie jakaś stylizacja? Tak was mało ostatnio na YT i blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stylizacja może jutro bo w końcu poprawiła się pogoda w lublinie:) co do yt wczoraj pojawił się nowy film

      Usuń
  8. gratuluję tak świetnego zorganizowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu a ja mam takie pytanie co do apratu, masz go na góre i dół :) Ostatnio ogladajac filmik zauwazyłam ze bardzo szybko prostują Ci sie zabki, jestem szoku !! Czy bolą Cię zeby np po wizycie , jak jest ścisakny czy coś, możesz powiedzieć więcej , czeka mnie załozenie aparatu co prawda nie kosmetycznego ale chciałabym wiedzieć coś na ten temat ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej w tym miesiącu powinie pojawić się film na ten temat;)

      Usuń
  10. Kasiu postanowienia spełnione jak najbardziej :)
    Ja mam takie pytanie czym czeszesz włosy ? Są w tak świetnej kondycji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy będzie jakiś filmik z ulubieńcami na yt czy narazie żaden nie jest planowany ? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje i trzymaj tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz świetną figurę, zazdroszczę takiej mobilizacji do ćwiczeń ;)
    F.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu skad ten slodki kubek w serduszka i podstawka na ktorej stoja lakiery do paznokci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej kubek jest z ikei, a podstawka to pudelko po glossybox

      Usuń
  15. Justyna a kiedy Twoje podsumowania :) ?? Ćwiczyć razem z Kasia czy nie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podobają mi się Kasiu Twoje kubki i rożne gadżety, masz guścik :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu a o której zazwyczaj chodzisz spac ? :) Jesli wstaje o 7.30 musisz byc czasem niewyspana , ale tu masz racje nie raz gdy spałam do 10 przez cały dzien zmagałam sie z ogromnym bolem głowy;/
    Justynaaa dodaj tez taki post :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaaj to już maj czas na haul;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję!
    Aż uśmiechnęłam się do monitora :-) Świetne rozliczenie i sam fakt, że się pilnujesz, a nie postanowienia uciekły w sina dal :-)
    Tak trzymaj, na pewno sama czujesz się dumna i dobrze! :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam zaglądać, czytać , obserwować was... ale styl ubioru bardziej mi odpowiada Twój Kasiu jest moją inspiracją :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny post :) Ja do pozadkow w szafiee zbieram sie od dłuższego czasu ... i jakos zebrać się nie moge hihi aa jesli chodzi o Barcelone to jest piękna , cudownaa <3 i wszystko świetnie jest dopasowane pod turystów :) jak najbardziej polecam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasiu wiesz że jesteś motywacją dla wielu osób, może zrobisz jakiś filmik o swojej szafie? Jak układasz rzeczy, czy kolorami czy rodzajami, które dajesz na wieszaki, jak przechowujesz rzeczy zimowe latem itp ? Filmik Moja szafa - organizacja i porady oglądam za każdym razem gdy mi się nie chce robić porządków :) I zawsze pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O,też chętnie zobaczyłabym taki filmik:)
      Co do tego postu-bardzo ciekawy,w ogóle super blog i genialne filmiki!

      Usuń
  23. Fajne podsumowanie :) zazdroszczę Londynu! Ja byłam w nim raz i strasznie chciałabym tam wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kasiu, może to zbyt osobiste dla Ciebie, ale jest szansa żebyś wrzuciła zestawienie zdjęć swojej figury przed i po "akcji odchudzania" ? To byłoby jeszcze bardziej motywujące do działania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy zobaczyć posty sprzed kilku miesięcy i będziesz miała motywację

      Usuń
  25. Kasiu skąd ten nasztjnik koło zegarka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba RI jeżeli się nie mylę. Fajny jest ale chyba nie widziałam go w żadnej stylizachi.

      Usuń
  26. Łooo jaka motywacja! <3 Pięknie wyglądasz!! I Świetna organizacja, też by mi się taka przydała :) I mam pytanie co do wieszaków! :P Gdzie je kupujecie? Bo na filmach zawsze wieszacie na nich ciuchy i widzę, że masz ich całą szafę :D Szukam właśnie takich bo u mnie każdy wieszak jest "z innej parafii" ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. super super super! gratuluje determinacji! ja takiej nie mam :( na pewno nie w stosunku do ćwiczeń ;/ ale zmotywowałaś mnie do porządków w ciuchach, racja! jutro robię porządki! też juz mam dość przytłaczającej ilości ubrań przez co nie wiem co mam i w co się ubrać...
    Dzięki! ! ! trzymajcie się dziewczyny oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  28. Kasiu, gdzie kupiłaś notesik GLAMOUR, który widać na ostatnim zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  29. udało Ci się bardzo dużo zrealizować ;) podziwiam Twoją determinacje ;) ja już nawet nie pamiętam swoich noworocznych postanowień ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetne są te buty Nike :D
    mogę wiedzieć gdzie kupiłaś?
    peacelovemus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny pościk, Kasiu zachwycasz figurą!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. cześć Kasiu, świetny post ja też zamierzam jakoś pozbierać swoje postanowienia, właśnie jedno z nich obecnie realizuje. Wybieram się jutro do Zakopanego - podróż w góry! <333 Mam pytanie, czym się na co dzień zajmujesz? Gdzie pracujesz i czy to daje Ci frajdę ? Całuski ;******

    OdpowiedzUsuń
  33. Byłam w Barcelonie w listopadzie na 4 dni. Pogoda była cudowna. 25 stopni, słoneczko. Lato w zimie :) Kupiliśmy z chłopakiem bilety za grosze. Bardzo się cieszę, że tam byłam, bo naprawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Skąd ten śliczny szlafrok? :D

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja chciałam zapytać o ten krem z aveeno? Gdzie go można dostać? Bo w Polsce chyba nie jest dostępny. Z góry dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo motywujące:) pokazujesz, że można coś zdziałać małymi kroczkami , bez wielkiej napinki, you go Girl!:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kasiu od miesiąca również staram się kupować mniej a lepszej jakości tak więc motywujący i dla mnie wpis :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wyznaję dokładnie te same zasady i każdego dnia staram się to by się tego trzymać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy gorąco wszystkim i każdemu z osobna za komentarze! :)