Strasznie nie lubię ubrań na jedną okazję.
Jak już wydaję na coś pieniądze to chcę aby dana rzecz mi posłużyła, a nie wisiała w szafie na wieszaku.
Muszę przyznać, że zakup białej sukienki był dość ryzykowny.
Jest mało praktyczna, pogrubia a na dodatek nie nadaje się na wesele (biel to kolor Panny Młodej)
Niemniej jednak zaryzykowałam i nie żałuje swojego wyboru.
Sukienka świetnie sprawdza się na letnie imprezy poza tym podkreśla opaleniznę i jak widać pasuje również do trampek.
Jedna sukienka, dwie opcje.
Którą wybieracie?
Ps. Często pytacie mnie jak wyglądają moje naturalne loki więc dzisiaj macie okazję je zobaczyć.:)
Fot. Marcin Studziński
Zdecyowanie druga wersja jest lepsza:)
OdpowiedzUsuńPięknie ale ze szpileczkami - zbyt elegancka sukienka na trampki :D
OdpowiedzUsuńjesteś za niska na tą luźną wersję
OdpowiedzUsuńjesteś za niska aby nosić sportową wersję tego zestawu, jako blogerka modowa powinnaś znać elementarne zasady i obiektywnie siebie oceniać
OdpowiedzUsuńwłaśnie, może i ta sukienka pasuje do trampek, ale trampek założonych na długie nogi a nie na kacze nóżki ;)
Usuńmoda i zasady... nie ma czegoś takiego. Moda jest po to aby się nią bawić, łamać "zasady", pokazywać coś nowego, niebanalnego, innego. Fakt nie mam wzrostu modelki ale to nie znaczy, że mam chodzić całe życie w szpilkach :)
UsuńPopieram! To,że ktoś nie jest wysoki- wcale nie oznacza, że ma ciągle chodzić w szpilach!
UsuńOczywiście, że jest coś takiego, a mianowicie świadomość swojej sylwetki, proporcji i manewrowanie w obrębie tej właśnie "zasady". Znając atuty, a również mankamenty swojej figury, masz już zarys tego co będzie wyglądało na Tobie dobrze, a co nie... W tym tkwi problem, że nie masz o tym pojęcia...trampki (fakt najgorszy model conversów) z obcisłą kiecką żywcem wyrwaną z wesela, zrobiły z Twoich nóg coś na miarę kaczych. Stylizacja powinna widnieć pod tytułem " Powrót z wesela o poranku..." a nie "Sporty look" ( te anglojęzyczne wstawki też są dobre swoja drogą)
UsuńBo modą też trzeba umieć się bawić, a nie kombinować na siłę!
Karolona w 100% zgadzam się z Tobą ! Kaśka totalnie zagubiła proporcję, pomyliła długości. Sama mam 160cm wzrostu i uwierz nie chodzę cały rok w szpilkach :) Ja nie czepiam się do conversów i sukienki samych w sobie, podobają mi się ale w tych długościach i akurat w tym zestawie widziałabym Justynę :)
UsuńJa mam 160 cm i chętnie chodzę w trampkach i płaskich butach. Czuję się w tym dobrze i to jest dla mnie najważniejsze. Proporcje- nikt nie ma idealnych, a dążenie do ideału kosztem rezygnacji z rzeczy które lubimy to głupota. Pięć centymetrów w dół czy w górę i czym tu się przejmować...
Usuńhttp://mieszkankowo.blogspot.com/
Paula, chodzić w trampkach, to możesz nawet i do kościoła ale to jest blog "modowy" i publiczne wystawianie na fale oceny i krytyki swojej osoby, to tak jakby strzelić sobie samobója, trochę wstyd... przecież nikt nikomu całe życie nie każe zapierniczć w szpilkach i patrzeć na proporcje wychodząc po bułki do sklepu...ja bym się 100 razy zastanowiła, zanim bym wystawiła taka stylizację na światło dzienne, biorąc pod uwagę ,że "parę" osób to jednak obejrzy, a tu się zgrywa "wielką modę" totalnie bez pojęcia. I to nie jest pierwszy raz, tak jak ze sznurowanymi butami z zary same w sobie bardzo fajne, zresztą skórzana spódnica też, ale nie w połączeniu z Kasi sylwetką...niestety. Buty do kostki i spódnica niemalże do kolana, a pomiędzy...nieważne.
UsuńKasia ma to do siebie, że podpatrzy to tu, to tam jakieś nowinki heh np. często wpominany "total look" i czy to jej pasuje, czy nie powiela ten schemat za każdym razem.
To mnie w tych naszych kochanych blogerach "boli" zero kreatywności...
Bardzo trafne spostrzeżenia. Zastanawia mnie zasadność niektórych nietrafionych postów. Jeśli prowadzi się modowego bloga to prezentowane tu outfity powinny pokazywać, uczyć jak dobrać strój do sylwetki a nie jak ją zeszpecić. Pani Katarzyna za zakżdym nieudanym setem powtarza jak mantrę że bawi się modą. Wg mnie nie umie się ubrać i udowodniła to już niejednokrotnie (zarówno tym razem jak choćby wtedy gdy zakłada sukienki z obniżónym stanem, które poprostu nie są dla niej). Niestety trzeba być odribinę krytycznym w stosunku do własnej sylwetki i ze swojej garderoby wyeliminować rzeczy które danej figurze niesłużą. Kaśka robi szkolny modowy bład bo mysli że we wszystkim wygląda dobrze.Kaśka.
UsuńPani Kasia wciąż z uporem maniaka popełnia ten sam szkolny 'modowy bład"myślac ze we wszystkim wygląda dobrze.
UsuńSkad w was tyle goryczy uspokojcie sie. Buty zle kiecka zla nogi zle . Radze popatrzec w lustro nie musi Wam sie podobac ale jesli Kasia czuje sie w tym stroju ok to super. Nie plujcie juz tym jadem...
UsuńZgadzam się z jednym i z drugim, Kasia ma świetną figurę. I spoko, niech się bawi modą, niech nam to pokazuje. Sukienka + trampki, dla mnie bomba nawet przy takich nogach. Ale pooperujmy fasonami, długościami. Sam pomysł dobry, ale nie do dokładnie tych fasonów. Każdy rodzaj sylwetki przy odpowiednich detalach może chodzić w każdym fasonie ubrania. Jednak trzeba zwracać uwagę na detale, które mogą pomóc jedne rzeczy ukryć inne wydobyć, tak, by wyglądać w danym ubraniu jak najkorzystniej. Niestety mam wrażenie, że Kasia nie zwraca na to uwagi..
Usuńh
Usuńja również wolę wersję elegancką. Ta sukienka nie pasuje do trampek wg mnie. Ale i tak pięknie wyglądasz i uwielbiam Twoje stylizacje!:)
OdpowiedzUsuńdziwnie jakoś, zdecydowanie numer 2:)
OdpowiedzUsuńhttp://blondnatu.blogspot.co.uk/
Z trampkami też jest super!!!
OdpowiedzUsuńI tak i tak bosko!! To są Twoje naturalne włosy? Przepiękne :)) :*
OdpowiedzUsuńNie uważam, że biel nie nadaje się na wesela, tak samo jak czerń. Każdy zakłada to co mu się podoba i w czym czuje się dobrze :)
OdpowiedzUsuńNaturalne włosy bardzo mi się podobają, oby tak częściej.
OdpowiedzUsuńhttp://mieszkankowo.blogspot.com/
Do glowy by mi nie przyszlo zeby taka sukienke ubrac do trampek i zrobic sportowy look jestem pod wrażeniem ! Cos czuje ze dzieki Twoim nietuzinkowym pomyslom na laczenie elemenyow gardetoby przybedzie mi kilkanascie nowych zestawow. Podziwiam i bardzo Was lubię. :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wersja kobieca jest dużo lepsza :) ale w jednej i drugiej wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anto-nka.blogspot.com/
z trampkami genialnie! druga wersja też ładna, choć zbyt oczywista.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuństrój zupełnie na luzie, ale wg mnie nie trafiony. Trampki do tej sukienki zupełnie nie pasują...plus ta koszula, wygląda jakbyś zabrała ją tacie:) Nijak ma się do kiecki, podobnie jak trampki.
OdpowiedzUsuńZa to wersja elegancka super!
Ja jestem za elegancką,pasuje do Ciebie:) Jednak powrót do blondu,szkoda, że nie jesteś z Łodzi, spytałabym się o fryzjera:(
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tez ta sukienka jest zbyt elegancka na kombinacje z trampkami i koszula w krate ...
OdpowiedzUsuńśliczna sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńWersja elegancka dużo korzystniejsza :) Do takiej sukienki bardziej chyba pasowałaby płaskie sandałki/klapki lub ciekawe baleriny... ale to tylko moje skromne zdanie...
OdpowiedzUsuńDruga wersja najlepsza !
OdpowiedzUsuńKupiłaś najbrzydsze Converse jakie można dostać ! :)
OdpowiedzUsuńKupiłaś najbrzydsze Converse jakie można dostać ! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że z poświęceniem prowadzisz bloga ;P w dzisiejszą pogodę nawet na chwilkę włożyć taką flanelową koszulę, to dla mnie zdecydowanie duże poświęcenie :) z trampkami fajnie, ale bez tej koszuli, może zamiast tego lepiej jakiś inny ciemny dodatek... a ta wersja ze szpilkami - rewelacja! :*
OdpowiedzUsuńzdjęcia nie były robione dzisiaj..:) zawsze są z kilkudniowy opóźnieniem:)
UsuńDenerwuja mnie te "zasady" modowe...dziewczyna jest szczupla i mloda, moze zalozyc to na co ma ochote, nie rozumiem takiego czepiania sie a bo to za niska a bo za krotkie nogi...Kasiu swietnie wygladasz i fajnie ze eksperymentujesz z moda :)
OdpowiedzUsuńObydwa zestawy bardzo mi się podobają, wcale ta sukienka Cię nie pogrubia, wyglądasz szałowo!
OdpowiedzUsuńta sukienka + trampki = okropieństwo
OdpowiedzUsuńMi szczerze mówiąc bardziej podoba się wersja na luzie z trampkami ;) Ciekawe połączenie, dla niektórych kompletnie na nie, moim zdaniem ciekawie i bardzo udanie ;)
OdpowiedzUsuńmni sie podobaja obie wersje, nawet ta z trampkami bardziej, bo niebanalna:)
OdpowiedzUsuńświetne, niebanalne połączenie, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńtrampki? jak nie Ty :*
OdpowiedzUsuńPołączenie sukienki z trampkami - tak, ale zamiast koszuli dałabym inny dodatek, np. dżinsową kamizelkę. Z tą koszulą jakoś nie bardzo to wygląda...
OdpowiedzUsuńfajny look, zapraszam do mnie : )http://askagorecka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńlove this cute look! you look stunning in it :)
OdpowiedzUsuńlubię takie zestawy , luźny zarazem elegancki ;3 ps. zapraszam do mnie only-our-dream-world.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSukienka jest idealna. Każda kobieta taką powinna mieć w szafie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie myślałaś o pielęgnacji włosów bardziej naturalnymi kosmetykami które wydobyłyby z Twoich wlosow prawdziwy skret. Polecam poczytac kilka blogow o pielegnacji wlosow bo Twoje niestety zostaly poniszczone prostowaniem, malowaniem i przestaja sie krecic. Na blogach wlosomaniaczek mozna odkryc kopalnie cennych informacji i poprawic stan swoich wlosow. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń