Ombre Hair - Yes/No ?


Hej Dziewczyny! W związku z pytaniami jak zrobiłam "ombre hair" i czy mam zamiar to powtórzyć w tym roku, oto jest cały post na ten temat;)




Do rozjaśniania końcówek użyłam najmocniejszego rozjaśniacza z Syossa (Intensive Lightener) - pierwszy lepszy jaki rzucił mi się w oczy w drogerii. Myślę, że duży wpływ na jakoś koloryzacji ma tutaj fakt czy rozjaśniamy końcówki włosów farbowanych czy nie farbowanych - w moim przypadku włosy są naturalnego koloru więc obyło się bez żadnych problemów.



Mieszankę rozrobiłam tak jak w instrukcji i nakładałam na przypadkowo wybrane pasma włosów - starałam się wybierać najcieńsze i te które okalają twarz - stopniowo od policzków schodząc w dół aż do samych końcówek - tak żeby uzyskać trochę niedbały i naturalny efekt. Każde pasmo po nałożeniu rozjaśniacza przeczesywałam grzebykiem, żeby uzyskać łagodne przejście z jednego koloru w drugi. Zależało mi na delikatnym rozjaśnieniu pojedynczych pasemek które okalają twarz - tyłu praktycznie nie rozjaśniałam. Całą miksturę trzymałam na włosach około 20 minut rozwijając co chwilę folię i sprawdzając kolor. Nie zużyłam nawet połowy całego rozjaśniacza, który po całym zabiegu wylądował w koszu.


Efekt końcowy był świetny! Byłam zachwycona kolorem i "lekkością" rozjaśnionych końcówek - najbardziej bałam się, że nie uzyskam łagodnego przejścia z brązu do blondu. 


Z czasem jednak piękny, słoneczny blond zaczął zamieniać się w żółty koszmarek. Nie muszę chyba wspominać, że końcówki były okropnie zniszczone i popalone, po kilku miesiącach musiałam je obciąć. Poza tym ombre na mnie wyglądało lepiej na włosach kręconych niż na prostych. 


Nie żałuje, że zdecydowałam się na ombre, jednak wiem, że w tą wiosnę, pozostanę 100% brunetką. Fakt strasznie zniszczonych końcówek i plaga tego trendu na ulicach skutecznie mnie zniechęcają;)

A co Wy myślicie o ombre hair?  Całuje ;) J.





źródła zdjęć:
http://mybestfriendshair.com/blog/2013/01/04/hottest-hair-color-trends-for-2013/ombre-hair-khloe-kardashian/
http://www.avrillavignemusic.co.uk/photos/407876-Ombre-Hair-Red-Carpet/ http://theberry.com/2012/10/05/gotta-have-it-ombre-hair-23-photos/ombre-hair-15/
http://hairstylesweekly.com/long-wavy-hairstyles/popular-long-curly-ombre-hair/
http://findmefab.blogspot.com/2011/12/fabulous-girls-guide-to-ombre-hair.html
http://theberry.com/2012/01/09/its-the-ombre-hair-style-yay-or-nay-13-photos/ombre-hair-4/

65 komentarzy:

  1. całkowicie się z Tobą zgadzam, zrobiłam Ombre po sylwestrze i na początku, również wyglądało to świetnie, potem przeraziły mnie moje zniszczone końcówki i popularność ombre na ulicy. Szłam nieraz ulicą i zastanawiałam, się czy ta dziewczyna ma ombre czy po prostu taki odrost. Teraz jestem brunetką i jak powiedziała moja koleżanka, wyglądam jakoś tak 'czysto'. Dziwny komplement, ale skuteczny. Ombre miałam, ale też raczej go nie powtórzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dzisiaj rozmawiałam na ten temat z moją fryzjerką. Mówiła mi, że teraz co druga dziewczyna, która do niej przychodzi chce ombre. A największym koszmarem według niej są dziewczyny, które sobie same robią w domu ombre "od linijki" ;)
    Mnie osobiście się ten trend podoba, aczkolwiek, nie każdemu i nie na każdych włosach to po prostu pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm..no pięknie i przyznam szczerze, że tym postem wywołałaś moje wątpliwości :P chciałam iść do fryzjera i prosić o taką przemianę, ale teraz się waham :>

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko naturalność ombre w 2013 jest nie modne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to samo... tylko szkoda mi obciąć włosy... nie wiem jak inaczej się tego pozbyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. ja miałam,ale bardzo lekkie. Robiłam je jakoś w czerwcu'12. Końcówki podcięłam jakoś w grudniu i mam jeszcze trochę ombre,ale bardzo mało. Końcówki do tej pory to MASAKRA! Ale też nie żałuję :)
    A Twoje wyglądało bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm... Ombre w Twoim przypadku naprawdę mi się spodobało. Pomimo wspomnianej przez Ciebie plagi tego trendu na ulicach, jakoś jej nie zauważałam. Moją uwagę przykuły Twoje włoski, w których naprawdę ładnie wyglądasz :) Też mam brązowe włosy i zastanawiam się jak by to Ombre prezentowało się u mnie. Różnica polega na tym, że mam jasną karnację i błękitne oczy. Polecasz?
    W każdym razie dzięki za podzielenie się sekretami Twojej metody farbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. W prostych włosach też ładnie wyglądałaś, choć faktycznie dopiero podkręcone sprawiały wrażenie lekkich i naturalnych. I zdecydowanie za dużo dziewczyn można spotkać w ombre, choć niektóre wyglądają naprawdę urokliwie! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. drugi filmik ten mały warto obejrzeć http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/kto-decyduje-co-jest-modne,76892.html

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ładnie ci w ombre powinnas znow pofarbowac

    OdpowiedzUsuń
  11. A mi sie to bardzo podoba,może dlatego,ze nigdy nie miałam. Po pierwsze jestem blondynka,po drugie boje sie eksperymentow ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ombre przez prawie rok i zgadzam się,że jest fajnie ,ale do czasu,aż farba zaczyna się robić zółtawa...;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nigdy nie mialam ombre i jakos nie planuje, a ty Justynka masz racje krecone ombre sa super a w prostych lepiej ci w naturalnym kolorze :) Buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje Ombre faktycznie dużo lepiej mogło prezentować się na włosach kręconych niż na prostych, a wynikać to mogło ze źle zrobionego tego efektu. Niestety Ombre hair robi się w sposób zupełnie inny niż tu pokazujesz. Dziewczyny jeżeli chcecie mieć ładny efekt rozjaśnionych końcówek to koniecznie wybierzcie się do dobrego i doświadczonego fryzjera, a nie róbcie tego naprawdę same :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chodzę do fryzjerów, bo w 99% przypadkach wychodzę niezadowolona:) moje ombre to amatorka syoseem za 15 zł więc dzięki Bogu wyszło w miarę przyzwoicie;)

      Usuń
    2. haha a to Ci dobre koszt ombre jeśli się kupuje hurtowo rozjaśniacz i wode wynosi około 5-7 zł a fryzjer kasuje zazwyczaj coś koło 100 i w wykonaniu nie ma nic skomplikowanego albo nadzwyczajnego za co by należało tyle zapłacić wiem bo sama skończyłam szkołę fryzjerską jednak nie pracuję w salonie tylko w domu i też mam ombre które muszę już zafarbować. Prezentowany przez Justynę sposób jest jednym z wielu i efekt był bardzo fajny ja natomiast miałam robione na tapirowanych włosach i ta technika wydaje mi się najlepsza a z osób chwalący się ze mają ombre i zapłaciły 100 to smiac mi się chce...

      Usuń
    3. zawsze zapominam się podpisać
      Magda;)

      Usuń
    4. Chciałabym żeby kosztowało 100 zł. U mnie w mieście koszt waha się w okolicach 180 zł... Marzy mi się ombre, ale na pewno nie wydam tyle kasy. Myślę o kupieniu farby Loreal Wild Ombre.

      Usuń
    5. moja koleżanka zapłaciła 130, za takie ombre, że prawie nic nie widać, dosłownie kilka jaśniejszych pasemek...

      Usuń
    6. to jest bardzo proste myśle że jest jakiś filmik na youtube na ten temat ja robiłąm tak włosy dzieliłam na pół w poziomie spinałam górną warstwę następnie dolną dzieliłam na 5 części od połowy tapirowałam (około 3 pociągnięcia grzebieniem) i na pozostałe włosy to nakładałam farbę rozjaśnijącą analogicznie z górą warstwą i wychodzi delikatne przejście.

      Usuń
    7. Magdo, jesteś po szkole fryzjerskiej, wiesz co i jak. Ale ja jednak wolę zapłacic kasę i mieć pewność, ze nie zniszczę sobie sama włosów.

      Usuń
    8. Dodam jeszcze, że fryzjerka robiła mi włosy przez 2,5 h. Sama nie byłabym w stanie uzyskać ładnego i równomiernego ombre.

      Usuń
  15. Brąz jest bardziej spoko niż ombre, w końcu mamy globalizację i wszystko jest dostępne powszechnie dla wszystkich stąd tak dużo "ombre fanek", ale fakt faktem naturalność zawsze mniej boli włosy niż przeróżne kombinacje :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. moje ombre na naturalnie czarnych wlosach jest z czarnych do hmm lekkiego brazu i bede nosila do czasu az podcinanie koncowek zmusi mnie do pozbycia sie

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja poprosilam szwagierke, ktora pracuje u bardzo popularnego fryzjera, tak mi zniszczyla wlosy ze szkoda gadac. Wlosy, przedtem nigdy nie farbowane byly zolte niczym zoltko jajka i Na drugi dzien bylo farbowanie ponowne zeby wydobic jakikolwiek ombre. Jestem wsciekla od tygodni i nie moge Sie pogodzic ze stracilam moje piekne naturalne wlosy;////// zaluje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja schodzę z słonecznego blondu w naturalny ciemny blond i moje odrosty wygladają jak ombre, dzieki temu trendowi nie musialam farbować włosów, tylko czekam aż całkiem mi odrosną :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Generalnie to ombre dodaje takiej lekkości, subtelności. Ale... jak wspomniałaś - spalone końcówki! Nie przeżyłabym tego :D Nie znoszę mieć zniszczonych końcówek, bardzo mnie drażnią. I u każdego zauważę zniszczone włosy, jakoś tak zwracam na to uwagę ;) I niestety po czasie ładny blond z ombre często zmienia się w żółty, sztuczny kolor, taki sprany. Moim zdaniem nie warto.. u kogoś - ok, ale mi byłoby żal włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. A, i mam proste włosy - a ombre podoba mi się tylko na kręconych lub falowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ombre w tym sezonie podobno nie będzie już modne;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja już 2 raz wracam do ombre look:) W wakacje zrobiłam jakimś najtańszym rozjaśniaczem i wyszło w miarę spoko (a naturalnie mam ciemny brąz). Każdy chwalił że świeżo wyglądam i gdzie robiłam bo ładnie to wygląda,haha. Chodziłam tak przez ponad 3 miesiące no a później przefarbowałam całe na brąz bo mi się znudziło ombre jakos. Głupia ja,później jak patrzyłam na zdjęcia to strasznie żałowałam bo zdecydowanie lepiej mi było. Lubię eksperymentować i od jakiegoś miesiąca wróciłam znowu do ombre, tym razem wyszło nawet lepiej. Kupiłam specjalną farbę przeznaczoną dla uzyskania tego efektu: Loreal wild ombre. Wyszło znakomicie i każdy chce namiary na fryzjera. Właśnie myślę że teraz co raz mniej mozna dziewczyny na ulicy z ombre spotkać więc w sumie na plus;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ombre od maja 2012r. i zrobiłam je u fryzjera :) również jestem brunetką, nie farbowałam wcześniej włosów i żeby uzyskać fajne delikatne przejście miałam nałożone 2 kolory farby - 9 mniej więcej od ucha po brodę (płynna granica, nie od linijki ;)) i 10 poniżej brody. Dzięki temu efekt był na prawdę świetny, muszę przyznać również, że nie borykałam się z jakoś mocno przesuszonymi i zniszczonymi końcówkami. Od grudnia pozbyłam się już wszystkich zafarbowanych końcówek i chyba nie powrócę już do nich, chociaż efekt mi się bardzo podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ta fryzurka z ombre w kucyku wygląda przecudnie u Ciebie ;) ale zgadzam się co 5 Polka je juz nosi, mimo ,że wyglądają fajnie to lepiej postawić na oryginalność ;) a latem tak czy siak koncówki są podniszczone więc po co je dodatkowo obciążać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi mimo wszystko efekt nadal się podoba, a jeśli chodzi o trendy, nie podążam za nimi ślepo. U Ciebie wyglądało tto bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mimo, że ombre jest modne już od wielu, wielu sezonów, to jakoś mi się nie przejadło. Zależy po prostu u kogo ono sobie jest. Bardzo długo zastanawiałam się nad wypróbowaniem tego efektu na sobie, martwiąc się zniszczonymi końcówkami, ale mimo wszystko w końcu się przekonałam. Robiłam je farbą z L'oreal. Na początku efekt mi się nie podobał, ale po pierwszych 30 minutach zmieniłam zdanie. Niech każdy sobie mówi co chce, opinie na temat tego, czy to dalej modne i "smaczne", czy nie są podzielone. Ja zdecydowanie uważam, że jest to już tak mocny trend, że długo jeszcze z mody nie wyjdzie. Co do zniszczonych końcówek... póki co nic złego z włosami mi się nie dzieje. Głowę myję codziennie szamponem do włosów farbowanych, katuję je każdego dnia odżywką i wyglądają bardzo dobrze i zdrowo, końcówki są mega miękkie. Fajna sprawa moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. mnie straszni korciło jakiś czas temu, ale jednak niechęc do zniszczonych końcówek wygrała. Poza tym jak sama napisałaś, jednak ładniej prezentują się i wtapiają kiedy są kręcone, a ja zazwyczaj noszę swoje proste.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przez jakiś czas miałam takie ombre,ale nie z wyboru a z racji zapuszczania włosów i powrotu do naturalnego koloru po pasemkach,sama nigdy bym nie zrobiła sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja miałam ombre robione dwa lata temu w wakacje. Miałam to samo z kolorem a o sianowatych końcówkach nie wspomne... Też robiłam sama tylko rozjaśniaczem z Palette. W poprzednie wakacje ombre zafarbowałam a końcówki zciełam. Teraz nagle każdy robi sobie ombre kiedy ja miałam je 2 lata temu... Poza tym teraz moje włosy są zdrowe a końcówki nie rozdwojone. Wolę być brunetką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. JUSTYNKO TWOJE OMBRE jest tzn bylo slicznie zrobione ale ma to do siebie ze u praktycznie kazdej dziewczyny wyglada lepiej na kreconych wlosach nie prostych :)wiec nie sluchaj ze byly zle zrobione bo zadna fryzjerka nie zobila by tego lepiej i rowniez w 99% procentach wyjsc od fryzjera jestem niezadowolona pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wystarczy uzywac fioletowego szamponu lub plukanki i zolty kolor znika..

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziewczyny moje Drogie!
    Mam pytanie: w jakim programie robicie efekt tej ramki przy zdjęciach i tego kolarza ze zdjęciami ombre gwiazd? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Rok temu we wakacje miałam ochotę na ombre, podobało mi się to, jednak zrezygnowałam :))

    OdpowiedzUsuń
  35. miałam ombre na czarnych włosach , wyglądalo całkiem fajnie ale z włosami było coraz gorzej. dzis już jestem bez , a włosy obciełam jakieś 10 cm :(

    OdpowiedzUsuń
  36. ja bym polecala sprobowac tym rozjasniaczem w sprayu Joanny, wiem, ze sie powtarzam,a le on naprawde nie niszczy tak wlosow jak rozjasniaczi mozna kontrolowac efekt :)
    I.

    OdpowiedzUsuń
  37. ja uważam, że wyglądałaś świetnie w ombre, czy w kręconych czy prostych włosach :))))))))) Żółte refleksy można zminimalizować używając szamponu do włosów blond z Joanny.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mnie się kiedyś bardzo podobało, ale nie zrobiłabym sobie takich, właśnie ze względu na zniszczone końcówki. Ale tak czy inaczej, nadal podoba mi się taki efekt. Zależy co komu pasuje ;) Natalia

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam ombre, ale również mi już ściemniało .. Końcówki też mam już przesuszone ale wydaje mi się, że jest to wina tego, że po rozjaśnieniu nie dbałam o nie za bardzo, cały czas robiłam albo fale albo prostowałam. Szczerze to nie żałuję, przy moich nudnych włosach ombre jest fajnym urozmaiceniem :)

    http://needyesterday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Nad Ombre Hair zastanawiam się już od roku i sama nie wiem czy robić je czy nie? Zdania są bardzo podzielone, dlatego dostaję ju kota do głowy, potocznie mówiąc.

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ładny efekt u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Żeby końcówki nie żółkły, możecie zaopatrzyć się w odpowiedni szampon, który będzie temu zapobiegał, np z L`oreala Shine blond lub Silver. W Lublinie można je dostać w salonie fryzjerskim w plazie i na Zana, lub po prostu na allegro.

    OdpowiedzUsuń
  43. ja ostatnio miałam na włosach kolorowe ombre jeśli można to tak nazwać :) jestem ciemną brunetką więc wyszło średnio bo kolory były bardzo przygaszone i efekt był taki sobie więc po jakimś czasie je zafarbowałam :* dokładnie miałam kilka kolorów bo jak to ja nie mogłam zdecydować się na jeden ;) więc u mnie było to niebieski zielony czerwony i pomarańczowy którego prawie wcale nie było widać nawet od razu po zrobieniu :) efekt kolorowego ombre polecam bardziej blondynkom i najlepiej na wiosnę lub lato :) MONIKA :^D

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja uwielbiam ombre sama miałam już 2 razy robione na swoich włosach jednak zgadzam się z opiniami, że końcówki są potem w opłakanym stanie. Włosy się plączą i są bardzo przesuszone chociaż pewnie zależy to od tego jak bardzo były rozjaśniane włosy. Ja juz 3 raz nie skuszę się na odbarwianie mimo, że efekt jaki daje ombre bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Na niektórych osobach, właściwie włosach, ombre wygląda świetnie. Zgadzam się z tym, że wygląda ono lepiej na włosach falowanych i prostych. Jednak nie wiem, czy ja odważyłabym się kiedykolwiek na coś takiego. Bałabym się, że wyjdzie paskudnie i, że poniszczę sobie włosy. Tobie jednak było bardzo ładnie. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  46. ja mam ombre od 2 lat i uważam, że delikatne rozjaśnienie końcówek bardzo ładnie ożywia i rozświetla włosy brunetek, przy czym ważne jest aby efekt był naturalny - czyli na czarnych włosach broń boże nie schodzimy do blondu, tylko np do jasnego brązu!

    OdpowiedzUsuń
  47. Justynko czy zamierzasz może kiedyś sprzedawać ten naszyjnik ?? ;)) http://4.bp.blogspot.com/-yjKNL_LjY68/TtQhZ2lMSnI/AAAAAAAADJE/ISzFruDZ-Ao/s1600/P1010940.JPG

    jeśli tak to byłabym zainteresowana :)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Fajny post:), ja jest ombrefanka od dawna, nosze go juz od dlugiego czasu, a zaczelam je nosic kiedy jszcze malo bylo ich na ulicach,a to dzieki pracy przy duzym show fryzjerskim l'oreal, tam wlasnie podpatrzylam nowe trendy ;).Myslalam o zmianie, ale bardzo bardzo lubie i jakos nie potrafie sie z nimi pozegnac.W tym roku znowu beda modne, tylko ze sa to juz inne odcienieni, to beda mieszanki kawy i mleka, wymieszanych w roznych proporcjach, podobno ma to zlagodzic rysy, taki efekt uzyska sie tylko u fryzjera, niestety.Zostaje przy ombre, ale chyba bede chciala zmienic calosc na taka wlasnie kawe z mlekiem:).Serdeczne pozdrowienia z Dublina.
    Eva
    http://dublinchiclifestyle.blogspot.ie/

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam wasz blog i kanal na yt;) Włosy masz śliczne, pasuje Ci ombre:>

    OdpowiedzUsuń
  50. Mi tam sie podobają ale u kogoś ;) Sama na razie nie mam zamiar robić ;)

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  51. gdybym tylko miala dlugie wlosy napewno bym zrobila, zeby sprobowac ;) to nic nie boli a wlosy jak cos zawsze odrosna :))
    a Ty jestes tak piekna kobieta , ze we wszytskim CI ladnie :)))!!


    http://natlokmyslizdarzen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  52. ...to był hit 2 lata temu, ale do Polski wszystko dociera z opóźnieniem ;]

    OdpowiedzUsuń
  53. Witam :)
    Mam do Ciebie prośbę... mogłabyś coś poradzić na temat makijażu dla osób z opadającą powieką? Mam oczy coś w stylu Małgorzaty Kożuchowskiej, tylko piwny kolor i brązowe włosy. Kompletnie nie wiem jak pomalować oczy, by ładnie wyglądały i je powiększyć jakoś optycznie. Proszę bardzo o ratunek :))

    OdpowiedzUsuń
  54. Obre mówię nie! Albo ciut zmodyfikować;)
    Też mam obre bo przez ciążę nie farbowalam włosów i mam odrost;p i uważam ze tak to właśnie wygląda;) fajny w sumie sposób ciekawe kto to wymyślił zeby na odrosty mówić ombre heheh;p

    OdpowiedzUsuń
  55. Jestem niebieskooka brunetka i mam problem. Nie wiem czy bedzie mi pasować ombre (twarz owalna). Boje sie poniszczonych koncowek ale sadze ze odzywki chociaz troche pomoga. Co radzicie ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy gorąco wszystkim i każdemu z osobna za komentarze! :)