Beauty Blender

Dzisiaj czas na recenzje różowego jajka czyli Beauty Blendera.

1. Co to jest?

Beauty Blender to gąbka do nakładania podkładu a także innych kosmetyków płynnych. 

2. Kształt

Gąbka ma kształt jajka, co zapewnia nam uniwersalność wykorzystania. Kosmetyk można aplikować zarówno na dużych powierzchniach ale także na mniejszych i bardziej precyzyjnych obszarach twarzy, wąską końcówką możemy dotrzeć do załamania skrzydełek nosa czy pod oczy. Wielkość jest też przemyślana wbrew pozorom to spora gąbka, której rozmiar jest dobrze dopasowany do naszej dłoni. Mówiąc o kształcie  nie zapominajmy, że pod wpływem wody Beauty Blender powiększa swoją objętość i staje się bardziej "plastyczny".

3. Metoda aplikacji czyli jak używać Beauty Blendera

Ja używam metody "na mokro". Wpływa to korzystnie na trwałość i jakość make upu. Na początku moczę gąbkę w zimnej/chłodnej wodzie przez kilka sekund aż zauważę, że pęcznieje. Wyciskam nadmiar wody i odsączam gąbkę delikatnie w papierowy ręcznik. Na twarzy aplikuje "kropki" z podkładu i metodą stempelkową rozprowadzam kosmetyk. Ruch stemplujący to nic innego jak wielokrotne dociskanie gąbki z podkładem do buzi, tak jakbyśmy ją "stemplowały";)  

4. Struktura

Beauty Blender nie zżera podkładu co dla mnie jest ogromną zaletą. Nie wiem jakie cuda są zastosowane w tej gąbce, ale nie pochłania kosmetyków, po myciu wraca do swojego kształtu, a pomimo wyginania i ściskania nie odkształca się. Podejrzewam, że kluczem do rewelacyjnego działania gąbki jest stosowanie na mokro - woda nie pozwala absorbować kosmetyków do wnętrza gąbki i wpływa korzystnie na jakość makijażu. 

5. Efekt jaki otrzymamy i plusy stosowania

* podkład wtapia się w skórę, tworząc idealna warstwę bez zacieków, smug czy nierówności - prawda. Pierwszy raz nakładając podkład pomyślałam - wyglądam jakbym nie miała na twarzy żadnego kosmetyku a pomimo to wszystkie niedoskonałości są zakryte. Nie ma zacieków, nie ma problemów z aplikacją podkładu przy linii włosów. 

* uzyskamy efekt "airbrush" - " makijaż natryskowy" - prawda. Ciężko uzyskać naturalny efekt i maksymalne krycie podkładu jednocześnie. Nie wierzyłam, że jest to możliwe dopóki nie zaczęłam używać tego blendera. Pomimo, że czasami z powodu stanu swojej cery używam dwóch warstw mega kryjącego podkładu to przy użyciu blendera twarz wygląda jakby muśnięta delikatnym pudrem, zdrowo, świeżo, nic sie nie wałkuje, nie odznacza, nie widać tony podkładu na buzi, nie mam mowy o efekcie maski. Rzeczywiście mamy doczynienia z efektem HD:)

* trwałość. Bez żartów podkład nałożony beauty blenderem wytrzymuje w pracy na mojej twarzy 10 godzin. To mnie najbardziej zaskoczyło, oczywiście pozytywnie. Zostaje na miejscu przez naprawdę długi czas, żadnym pędzlem nie uzyskałam jeszcze wcześniej takiego efektu...

* świetnie sprawdza się przy makijażu fotograficznym. Aplikacja podkładu pędzlem czy nie daj Boże palcami nie umywa się do aplikacji Beauty Blenderem. Gąbka z racji swojej struktury nie zostawia na twarzy ani śladów linii papilarnych naszych palców ani śladów włosia pędzla. Taki HD efekt super sprawdza się przy sesjach fotograficznych.

6. Czyszczenie

Nie posiadam "firmowego" płynu do czyszczenia. Myje gąbkę zwykłym delikatnym szamponem, nie podoba mi się tylko to, że podkłady takie jak np. revlon colorstay ciężko usunąć z gąbki i trzeba nieźle się namachać żeby tą gąbkę wyczyścić. W trakcie czyszczenia zmywa się różowy kolor blendera. 

Beauty Blender po użyciu podkładu

7.  Cena i dostępność

Cena za duo pack czyli 2 sztuki to 107, 90zł co daje nam 53, 50 za jedną sztukę. Wiem, że taka cena za kawałek gąbki jest śmieszne wysoka i nie każdy wydałby tyle pieniędzy na taki "gadżet". Nie ma co jednak dyskutować na ten temat, jedni wydadzą  stówę na imprezę, inni kupią sobie gąbkę;) Kupiłyśmy ją na tej stronce KLIK.

8. Podsumowanie

Warto. Nie należę do osób, które puszczają pieniądze na byle co więc długo nosiłam sie z zamiarem zakupu Beauty Blendera z racji jego odstraszającej ceny. Mam nadzieje, że będzie mi długo służył, ale o tym będe informować na bieżąco. Pozdrawiam Was gorąco!