Best of 2011

Starałam się wybrać w miarę dostępne kosmetyki, które możecie znaleźć w drogeriach czy internecie.

1. Ulubione podkłady.

Healthy Mix Bourjois - idealny na lato, średnie krycie, świeże i rozświetlające wykończenie, owocowy zapach, fajna aplikacja, nie zapycha nam cery. Nie ma sie do czego przyczepić, naprawdę.


Revlon Colorstay- zawsze bije inne podkłady na głowę... Wiem, że opinie na jego temat są bardzo skrajne, jednak jak dla mnie to świetny kosmetyk. Pełne krycie, matowe wykończenie, brzydki chemiczny zapach do którego można się przyzwyczaić, może zapychać, trwałość nawet do 10 godzin. Numery jakich używam: 180, 200, 250. Minusem są różowe jak dla mnie odcienie, brakuje mi takich z żółtym pigmentem..


2. Pędzle

Używałam wielu pędzli, droższych i tańszych, wrażenia były różne. Tutaj dostajemy świetną jakość za nie wielką cenę. Z pędzlami nie dzieje się NIC pomimo wielokrotnego prania. Dla mnie najlepsza okazała się ta trójka: pędzel do podkładu H54, skośny pędzel H85 i pędzel do rozcierania H79.


3. Produkty do makijażu oka

Wodoodporna kredka do oczu Emily GoldenRose- za 8 zł dostajemy cudo, które mogę porównać do wodoodpornych kredek Gosha - które są co prawda rewelacyjne, ale kosztują ponad 20zł. GoldenRose proponuje nam przepiękne kolory, genialną pigmentacje, kredki są miękkie, bardzo trwałe, dla mnie hit. Mam 4 kolorki: czarny, brązowy, zieleń i turkus, w którym się zakochałam...




Cienie do powiek KOBO- jedni mówią, że są za suche, że sie obsypują, są drogie, i tak dalej. Są suche, i może i się obsypują, ale nie spotkałam jeszcze czarnego cienia, który by tego nie robił. Kolory są MEGA, maty idealne na dzień, genialna pigmentacja, świetna trwałość, ja nie mam problemów z rozcieraniem, kolory ładnie się łączą, mi zależy na tym żeby cień miał kolor na powiece identyczny jak w opakowaniu - tak jest w tym przypadku.  Kolory z serii błyszczącej najlepiej nakłada się....palcem. Mają oleistą konsystencje i żaden pędzel ich nie łapie.



4. Produkty do makijażu ust

Rimmel Long Lasting - trwałość jak na pomadkę max do 3godzin, piękne, intensywne kolory, nie wysuszają ust, a cena jest naprawdę zachęcająca - 14,90.






 5. Tusz do rzęs.

Lashblast Covergirl - pisałam już o nim chyba w wakacje - w dalszym ciągu jest moim numerem 1. Pięknie wydłuża, rozczesuje, pogrubia, robi wszystko co dobry tusz powinien. Alternatywą w naszych drogeriach jest tusz MaxFactora FalseLash Efect.



6. Lakiery do paznokci

Essence bezkonkurencyjnie. Idealna pojemność, mnóstwo kolorów, jednowarstwowe krycie, trwałość. 5,59zł;)


7. Oczyszczanie twarzy

Bourjois Fresh Cleansing Gel - nie podrażnia, nie wysusza, świetnie oczyszcza!
Szczoteczka do oczyszczania twarzy - dostępna w wielu drogeriach, ja oczyszczam twarz codziennie wieczorem parząc wcześniej wrzątkiem włosie żeby zapobiec migracjom bakteri;) na mnie działa cuda - wygładza jak żaden inny peeling, zmniejsza wszelkie niedoskonałości, twarz jest świeża o pięknym kolorycie. Spróbujcie.


8. Odżywka do włosów

BedHead TIGI Superstar - nie mam większych problemów z włosami, nie farbuję ich, fryzjera odwiedzam sporadycznie, ale jak tylko coś jest nie tak to własnie ta odżywka przybywa mi z pomocą. Zapach przecudowny, działanie nie do opisania. Odżywia, daje objętość, pachnie, nie obciąża. A włosy jak z reklamy.




9. Prostownica do włosów Remington - obie używamy prostownic tej marki. Prostuje włosy, kręcę loki i inne cuda na głowie już ponad 2 lata - nic się z nią nie dzieje. Bardzo mocno się nagrzewa co dla mnie jest plusem.


10. Airbrush Legs SallyHansen "rajstopy w sprayu"- używam tego cuda od niedawna, ale musiało się tu pojawić. Ten spray był ratunkiem w Sylwestra - byłam blada jak topielec. Jest zmywalny, bez problemu zmyje się pod prysznicem, ładnie się rozprowadza, daje piękne satynowe wykończenie, nie widać żadnych siniaków czy przebarwień. Pomijam, że stosuje go na całe ciało - więc w moim przypadku to kombinezon w sprayu:)



fot. by me


Jakie są Wasze typy? Podzielcie się swoimi perełkami:)

5 komentarzy:

  1. u mnie ten podkład z Bourjois się nie sprawdził, ale czekaj, czekaj, ale masz ladne kredki z GR. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak napisałam u mnie na lato jest idealny - ma średnie krycie i głównie dlatego.

    A kredki wypróbuj Kochana - 8zł a warto:)

    OdpowiedzUsuń
  3. moglabys pokazac na skorze roznice miedzy uzyciem tej mgielki a jak nie jest uzyta. zaciekawiło mnie to.
    pozdrawiam:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. A jaki numer ma ten biały cien z Kobo i ten cielisti-brzoskwiniowy pod nim? I nie widze ani jednej różowiastej pomadki, np. takiej jak w poprzednim poscie, co to było?:)culasud

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również lubię cienie z KOBO :-) A lakier z essence miałam jeden i niestety mi nie posłużył :-( dwa dni i wszystko odprysło :-(

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy gorąco wszystkim i każdemu z osobna za komentarze! :)