What's up???? I'm in NYC!!!:)

Cześć wszystkim!!! Daję znak życia! Z powodu braku własnego aparatu nie dodaje postów, jednak wczoraj sie udało:) z racji wolnego weekendu odwiedziliśmy Manhattan, potem zakupy, na obiad prawdziwe burrito, pranie wieczorem (amerykanie zazwyczaj nie mają w domu pralek;) a na koniec lody i piwko (mam jutro urodziny więc trzeba świętować:) Co kupiłam? Biała sukienka z koronką z American Eagle, koturny Fergalicious by Fergie i trochę biżuterii. Zestaw pojawi się niedługo!

p.s nie zwracajcie uwagi na to jak wyglądam, żar lał się z nieba, cały dzień na nogach więc nie miałam siły wyglądać zjawiskowo. POZDRAWIAM!








  Ciuchland też odwiedziłam;)



W niedziele na Manhattanie była zablokowana cała Piąta Aleja z powodu parady z racji zalegalizowania w Stanach związków homoseksualnych. Nie komentuje, bo każdy ma na ten temat inne zdanie, ale musze przeznać jedno, że było ciekawie.












6 komentarzy:

  1. Takie piekne sukienki za 5 dolarow? :O Zazdroszcze!

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie za to całkowicie urzekł ten różowy zegar ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, na pewno będę wpadać częściej :)
    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo jak ja Ci zazdroszczę :)! strasznie chciałabym wybrać się do NY, mam nadzieję,że kieedyś marzenie się spełni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super, jak udało Ci się tam wyjechac?

    OdpowiedzUsuń
  6. aleXandra - zbieraj na bilet i przyjeżdzaj, nie musze chyba mówić, że warto..:)

    agath-y - przyjeżdżam do rodziny

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy gorąco wszystkim i każdemu z osobna za komentarze! :)