Malu malu nad zalewem :)
Nie umiem zmusić mojego aparatu do dobrego łapania kolorów, udało mi się zrobić tylko takie fotki.
Twarz:
1. Koniecznie baza pod podkład jako fundament trwałego makijażu - Gosh Velvet Touch Foundation Primer
2. Podkład Clean Makeup by Covergirl aplikujemy pędzlem do podkładu, ja używam płaskiego z Revlona
3. Korektor - mix z KOBO, zielony na zaczerwienienia, razem z fioletowym na wypryski. Korektor pod oczy- Maybelline PureMineral nr 02 Natural. Najważniejsza rzecz- bardzo dokładnie i wytrwale wklepać korektor, musi połączyć się z podkładem. Ważne jest żeby nie przesadzić z podkładem, jeśli użyjemy za dużo twarz będzie wyglądać bardzo ciężko, nienaturalnie, itp. Wiadomo że podkład nie zakryje wszystkich niedoskonałości, nie ważne jak dużo go nałożymy. Od tego jest korektor, jest w bardziej skondensowanej formie przez co ma większe właściwości kryjące.
4. Buzię matujemy i wykańczamy pudrem KOBO Matt Powder, dla uzyskania mega krycia aplikujemy puder puszkiem delikatnie przyciskając go do twarzy- utrzyma na miejscu korektor i stopi go z podkładem. Pędzlem strzepujemy nadmiar kosmetyku, i łączymy wszystkie warstwy razem - pędzel do pudru Inglot 1SS
Brwi:
Wypełniamy brwi cieniem, ja używam delikatnego brązu z KOBO w kolorze Cafe Latte. Pędzelek Maestro nr 640 rozmiar 4.
Oczy:
1. Baza pod cienie KOBO, sprawdza się idealnie i b dobrze trzyma cienie cały dzień, jest tańsza niż ta z Artdeco a równie dobra.
2. Na całą powiekę płaskim pędzlem nakładamy cielisty matowy cień żeby wyrównać koloryt, użyłam tego samego co do brwi, w kącikach i na łuk brwiowy nakładamy jasny matowy cień KOBO Mono EyeShadow w kolorze Almond.
3. W załamaniu powieki pędzlem kulką (Maestro nr 410 rozmiar 6) nakładamy brązowy błyszczący cień- KOBO Fashion EyeShadow w kolorze Bronze. Rozcieramy pędzlem puchaczem- Inglot 6SS.
4.W centralnej części powieki i przy dolnej lini rzęs aplikujemy płaskim pędzlem błyszczący metaliczny cień KOBO w kolorze Golden Rose ( jest różowy a rzeczywistości jednak to cień metaliczny mieniący się na mnóstwo złotych kolorów). Jest trochę ciężki w aplikacji więc trzeba "dociskać" go do powieki. Rozcieramy wszystkie warstwy koloru puchaczem.
5. Rysyjemy kreskę czarnym eyelinerem lub kredką ( Extra Intense Liquid Pencil Eyeliner L'oreal) Utrwalamy i delikatnie rozcieramy kreskę czarnym cieniem do powiek (Multi Effect Eyeshadow Manhattan), nie musi być idealnie prosta.
6. Podkręcamy rzęsy, tuszujemy (rewelacyjny tusz z Oriflame Wonder Lash Intense Mascara)
7. Na koniec modelujemy twarz bronzerem ( Sun Club Essence), rozświetlacz aplikujemy na szczyt kości policzkowych ( Sensique Perełki Rozświetlające). Pędzle: Inglot 3P i Gotta B Urban. Róż na policzki (Wibo) i neutralny błyszczyk ( NYC)
Gotowe!!!
Zdjecia sa bardzo ladne. Kolory cieni dobrze wyszly.
OdpowiedzUsuń